Jak na 100% wygrywać w blackjacka? Są dwa wyjścia: albo potrafimy grać wg. strategii podstawowej i dobrze opanujemy sztukę liczenia kart, albo … nagramy o tym film.
To drugie wyjście wybrali twórcy przeboju o wymownym tytule „21”, o którym pisaliśmy już na naszej stronie w styczniu.
Hollywoodzka produkcja to oparta na faktach historia grupy studentów i wykładowców matematyki ze sławnego uniwersytetu MIT, którzy w latach 80-tych i 90-tych „okradli” kasyna w Las Vegas stosując sprytną strategię gry w blackjacka. Polegała ona na tzw. card counting czyli liczeniu odkrytych kart w grze i szacowaniu pozostałych. Na tej podstawie, działający w znakomicie zorganizowanej grupie wyjątkowo uzdolnieni gracze potrafili dostosować do sytuacji na stole stawki i w długim okresie wychodzić na plus. Ich wyjątkowa działalność kosztowała kasyna parę milionów dolarów – jak głosi legenda…
Przelaniem jej na ekrany zajął się amerykański reżyser Rober Luketic, zatrudniając w jednej z głównych ról Kevina Spacey (na zdjęciu). Film okazał się strzałem w dziesiątkę (czy raczej w oczko…) – w końcu amerykanie to naród mający rozrywkę hazardową we krwi. Po dwóch tygodniach wyświetlania film „21” znajduje się na topie Box Office’u a już podczas pierwszego weekendu film wygenerował aż 24 miliony dolarów przychodów z biletów – tylko w USA. Po dwóch tygodniach kwota ta uległa podwojeniu a film nadal znajduje się na czele listy najchętniej oglądanych produkcji.
Na razie nie mamy informacji o polskiej premierze tego filmu i chyba ciężko liczyć na takie zainteresowanie jak w Stanach, ale miejmy nadzieję że zawita on do naszych kin i przyciągnie do kasyn nową falę adeptów gry w blackjacka.